Wysoka gorączka, zatkany nos i zachrypnięte gardło, to ewidentne objawy grypy. Dolegliwość ta nie jest niczym wyjątkowym, ani szczególnie groźnym (oczywiście o ile porządnie podejdzie się do kwestii jej kuracji), jednak sprawia, że osoba na nią chora czuje się jakby przeżywała najgorsze katusze. Nie ma w tym zupełnie nic dziwnego, ponieważ już sam fakt, że oddychanie jest znacznie utrudnione, a intensywny ból głowy całkowicie uniemożliwia normalne funkcjonowanie sprawa, że można się z takim schorzeniem czuć bardzo niekomfortowo.
Aby nie dopuścić do tak zaawansowanego stanu chorobowego, warto już w chwili pojawienia się pierwszych objawów zastosować skuteczny lek na przeziębienie. Oczywiście nie mam tutaj na myśli automatycznej aplikacji kilkunastu rodzajów leków osłonowych, ale zdecydowanie bardziej przyjemne środki zapobiegawcze.
Są nimi popularne herbaty z sokiem z malin lub z cytryną i miodem, lub najlepiej jeden dzień odpoczynku spędzony pod ciepłą kołderką. Są to metody, które pomagały ludziom, kiedy jeszcze apteki nie były powszechnie dostępne i co ciekawe w tamtych czasach ludzie byli o wiele bardziej zdrowi, ponieważ nie osłabiały ich chemiczne substancje, których pełno można dzisiaj znaleźć w każdym artykule spożywczym, nie wykluczając lekarstw. Nie chodzi już nawet o zbawienną moc cytryny lub miodu, które tak naprawdę w wysokiej temperaturze tracą swoje walory witaminowe, ale o sam fakt spokojnego i relaksującego odpoczynku, przy kubku gorącego napoju, który pomaga na błyskawiczna regeneracje organizmu.
Czasem warto poświęcić jeden dzień na relaksujący odpoczynek pod kocem, niż za parę dni z konieczności wziąć aż tydzień wolnego, ze względu na kiepski stan zdrowia. Warto bowiem pamiętać, o tym, że niektóre środki farmaceutyczne przeciw grypie nie niwelują ogniska choroby, ale jedynie łagodzą jej objawy, by po czasie wyciszenia i utajenia wirusa zaatakował on ze zdwojoną siłą. Jest to tym bardziej niebezpieczne, że niewłaściwie wyleczona grypa może spowodować poważne konsekwencje dla stanu zdrowia.
